1. Po pierwsze: moja córka jest szczęśliwa, a szczęście moich dzieci jest najważniejsze. Mimo, że różnica wieku jest spora (4,5 roku) to Zuzia nie jest zazdrosna o młodszą siostrę, rozmawia z nią jak z rówieśniczką (różnica jest taka że Gabi nie odpowiada słowami ;)). A gdybyście widzieli jak Gabi uśmiecha się za każdym razem kiedy Zuzia na nią spojrzy albo coś do niej powie :)
2. Dziecko to przeogromne szczęście a dwójka dzieci to szczęście podwójne ;) Nawet nie wiedziałam, że można tak mocno kochać taką małą istotkę. Tzn wiedziałam, bo pierwszą córkę kocham bardzo, ale miałam obawy, jak podzielić moją miłość na dwie osóbki? Przecież nie da się kochać jeszcze bardziej?! Otóż się da i potwierdzam to nie tylko ja, ale i mój mąż, moi rodzice, rodzina.
3. Moje dzieci mają świadomość, że kiedy zabraknie rodziców to nie zostaną same. No może jeszcze nie zdają sobie z tego aż tak sprawy, ale myślę, że za kilka/kilkanaście lat będą nam w duchu wdzięczne, że jest obok osoba, dzięki której nie będą same.
4. Rozwój to podstawa, a dzieci doskonale rozwijają się przy innych dzieciach. Może jeszcze nie widać tego w naszym przypadku, ale wierzę, że dziewczyny wiele się od siebie w przyszłości nauczą.
5. Umiejętność współżycia z drugim człowiekiem. Bo o ile życie z rodzicami wychodzi "naturalnie" o tyle życie z siostrą/bratem do łatwego nie należy. Bo siostra zabiera mi zabawki, bo dostała lepszy prezent, bo ona ma duży pokój itd.
Na pewno plusów posiadania więcej niż jednego dziecka jest o wiele więcej, ale w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy. Na pewno nie raz będę pisała o relacjach siostra-siostra więc nic straconego ;)
Wiem jedno: urodzenie Gabrysi było najlepszym co mogłam dać Zuzi, sobie i mężowi (oprócz miłości oczywiście) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję że pozostawiłeś po sobie ślad :)